Włamywacz recydywista w rękach nowotomyskich policjantów
W miniony piątek kierownik Posterunku Policji w Kuślinie otrzymał zgłoszenie o podejrzanym mężczyźnie, który kręci się rejonie stacji paliw w Opalenicy. Mieszkaniec Poznania próbował sprzedać kosiarkę spalinową, którą wcześniej w tym samym dniu ukradł uprzednio włamując się do altany na ogródku działkowym przy ul. Łąkowej. Policjant widząc mężczyznę, rozpoznał go jako osobę, która typowana była do kilku innych włamań na terenie miasta, a której wizerunek utrwalony został na monitoringu zabezpieczonym przez funkcjonariuszy.
W toku czynności prowadzonych przez policjantów okazało się, iż w minionym tygodniu zatrzymany włamał się do dwóch lokali gastronomicznych, kwiaciarni oraz wspomnianej altany na ogródku działkowym, skąd m.in. dokonał zaboru pieniędzy, drobnych artykułów spożywczych oraz kosiarki, którą próbował później spieniężyć. 49-latek usiłował także włamać się do domu mieszkalnego, lecz został spłoszony przez właściciela posesji. Co ciekawe mężczyzna celem wynajęcia pokoju hotelowego w Opalenicy posłużył się dowodem osobistym...pochodzącym z kradzieży z włamaniem w Poznaniu. Przestępcza działalność na terenie Opalenicy nie była bowiem nowością dla zatrzymanego, gdyż w przeszłości był karany za kradzieże z włamaniem.
Materiał dowodowy zgromadzony przez funkcjonariuszy doprowadził do zastosowania przez Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Z uwagi na to, że w przeszłości odbywał on karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa, teraz za popełnione czyny odpowie w warunkach recydywy i grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.